
Trapani? Nuda, Panie!
Aktualności | 09.09.2015
Trapani, ostatni przystanek na Sycylii w naszych wakacyjnych wojażach. Miejscowość wybraliśmy ze względu na tanie połączenie z Krakowa. Po zachwycającym Palermo, zostaliśmy momentalnie ogołoceni z wrażeń. Otóż, mili Państwo, wynudziliśmy się tam jak nigdy.
Trapani w przewodnikach, które mieliśmy okazję czytać pojawia się zazwyczaj na kilku stronach. Bardzo często stwierdza się również, że miasto nie jest jakoś super turystyczne, a wszystkie ciekawe miejsca znajdują wokół. Nie poddaliśmy się i postanowiliśmy zbadać teren. Szybko jednak okazało się, że nie ma za bardzo czego badać, a w samym mieście wieje turystyczną nudą.
Żeby jednak nie było, że tylko marudzimy to możemy być wdzięczny za pobyt w Trapani bo:
– Zobaczyliśmy Erice. Jedno z ładniejszych miasteczek, jakie mieliśmy okazję zobaczyć w swoich niezbyt długich jeszcze żywotach. Na dole wpisu znajdziecie link do relacji. Koniecznie zajrzyjcie!
– Sjesta na całego. Żar się leje z nieba, w mieście od godziny 13.00 praktycznie do godziny 16.30 wszystko zamknięte, więc nie pozostawało nic innego jak poddać się włoskiemu trybowi życia i w pełni oddać się relaksowi. O tak! Tutaj udało nam się zdecydowanie odpocząć i odespać wszystkie odebrane nam godziny od początku roku.
Na koniec wywodu wrzucam kilka zdjęć. Magda śmieje się, że „ku przestrodze” 😉
Plaże miejskie
Niestety jest ich mało. Są raczej brudne i słabo zagospodarowane.
Sanktuarium Santuario dell’Annunziata
Ot, zwyczajny kościół. Z zewnątrz nawet bardzo.
Fontanna Trytonów
Tutaj zaczyna się centrum. Fontanna ładnie zadbana ale wieczorami kręcą się wokół niej nieciekawe typki.
Fort
Dokładnie jak na zdjęciu. Nic szczególnego.
Katedra św. Wawrzyńca
Ładna, okazała katedra. Wnętrze również ciekawe lecz niestety aparat odmówił posłuszeństwa.
Park Miejski
Tu nam się podobało. Można na chwilę usiąść i odpocząć w cieniu. Dużo różnorodnych drzew, a przy większości z nich tabliczki na co patrzymy. Znajdziemy też tutaj ptaszarnię (chociaż z ptaków to tylko pawie, kury i papużki) i plac zabaw dla dzieci.
Uliczki
W centrum ruch dla samochodów jest ograniczony co pozwala snuć się leniwie po ulicach. Jednak bardzo szybko stają się one bardzo podobne do siebie.
Widok na górę św. Juliana z pokoju
Mieliśmy super widok z okien pokoju. Od razu rzuca się w oczy góra przysłonięta chmurami.
J.
Inne włoskie miasta, które opisywaliśmy:
Bolonia – 5 powodów by się tam wybrać
Ciekawostka dla wszystkich, którzy chcieliby zamieszkać we Włoszech:
Znajdzie się też coś dla lubiących gotować:
Jeszcze napisz, że woda była za zimna to już będę miał całą gamę zachęt, żeby tam przyjechać 😀
Jak na złość ciepła jak cholera 😀
Że mało turystyczne to dla mnie juz samo w sobie zachęca.
Nie samymi atrakcjam człowiek(turysta) żyje!
pzdr
Ale taki strzał w pysk zaraz po Palermo? 😉
Opis przypomina niektóre bałkańskie, nadmorskie miasteczka, więc chyba by mi się tam spodobało 😀
W takim razie muszę odwiedzić Bałkany i się przekonać 😉
Moją ulubioną nudą jest ta panująca na niebie w lecie. Codziennie to samo, aż do znudzenia 😉
Taką nudę to i my lubimy 😉
Na zdjęciach Trapani prezentuje się całkiem ładnie! Lubię miejsca „nieturystyczne”, więc z chęcią bym pospacerowała sobie po takiej okolicy 🙂
Staraliśmy się coś mimo wszystko wydobyć z miasta 😉
Na nas niesamowite wrażenie zrobił totalnie zrujnowany kompleks hotelowy w Macedonii – w aktualnych przewodnikach opisywany jako super nowoczesne miejsce! Trochę się zdziwiliśmy docierając na miejsce po wyczerpującej podróży 😉 Wpadki się zdarzają 🙂 Za to Sycylia jest na naszej liście, ale nad Trapani się zastanowimy 🙂
Czasami jest tak, że z pozoru nudne rzeczy okazują się być przy bliższym poznaniu dużo ciekawsze i intrygujące. W Trapani nam tego brakło.
Trapani nie ma wielkich atrakcji turystycznych, ale można poczuć tam sycylijskie dolce vita, wystarczy trochę zgubić się w gąszczu uliczek. I zawsze można wyskoczyć do Erice!
Można odpocząć. To fakt 🙂
Mimo wszystko nie wiem czy gdzieś tam nie odnalazłbym miejsca dla siebie. Nie musi być dużo ludzi, dużo atrakcji. Ważne żeby był jakiś klimat tego miasta. Też mam takie skojarzenie jak @balkanyrudej, a więc mogłoby mi się spodobać 😉
Mam nadzieję, że kiedyś uda nam się porównać doświadczenia 🙂
Mnie tam się podoba. Lubię takie antyturystyczne miejsca 🙂
W takim razie musisz zajrzeć 😉
Ważne, że do Trapani są tanie połączenia. Można szybko opuścić miasto i ruszać dalej 🙂 Zdjęcia i tak zachęcają!
Czyli udało się coś wyłuskać 😉
To co najbardziej się spodobało na Sycylii?
Widok z dachu katedry w Palermo, miasteczko Erice, włoski styl bycia i życia 😉
W Trapani jest przepiękna plaża, ale niestety trzeba iść kawałek od centrum.. Jeszcze za tę wieże w ruinie i opuszczony hotel. Idealne miejsce dla kitesurfingu. Do tego bardzo szeroka, długa i pieszczysta. Woda lazurowa w oddali stare wiatraki. Prócz tego świetne wystawy sycylijskich malarzy. Wspaniały port i targ rybny…. Wyśmienite bakłażany w sosie pomidorowym… Życzliwi ludzi, bardzo pomocni i szaleni mili… i super bary i puby. Fenomenalna gościna. Lady zapełnione przekąskami….wystarczy domówić wino lub dobrego drinka i cieszyć się towarzystwem Włochów. Trapani polecam z radością. Tam można obserwować prawdziwe sycylijskie zycie, a nie turytyczne kołkozy…
Już któraś osoba wspomina, że Trapani to taka prawdziwa Sycylia bez tłumów turystów. Ale tą plażą to nas teraz zafrapowałaś.
Trapani to Sycylia jeszcze prawdziwa. Szkoda, że nie poczuliście tego klimatu.
Może faktycznie nie do końca nasza bajka, a może to po prostu nie był nasz czas na Trapani. Generalnie przyświeca nam zasada, żeby nie nadużywać słowa „nigdy”, więc niczego nie wykluczamy.
W tym roku lecę po raz trzeci do Trapani. Dla mnie to wspaniałe miejsce na odpoczynek. Oczywiście dla osób, które muszą zaliczyć milion zabytków w tydzień, to miejsce będzie nudne. Każdy szuka czegoś innego na wakacjach, np. dla mnie Palermo jest zbyt przytłaczające, choć i tam można znaleźć coś dla siebie.
Jeśli jednak ktoś ma ochotę na odpoczynek i chce poczuć charakter Sycylii, spotkać się z ludźmi, porozmawiać trochę, to Trapani jest świetne. I fakt – nie ma dużo turystów – to wielki plus.
Ja mam tam swój ulubiony bar (gdzie zawsze kupuję pizzę w kawałku), kawiarnię do której codziennie idę rano na lody i kawę (codziennie witam się tam z dziewczyną, która sprzedaje w warzywniaku naprzeciwko (gdzie kupuję owoce)). Jak napisałam – byłam tam tylko dwa razy, ale wystarczy trochę porozmawiać z ludźmi i spędzić czas z tubylcami. Oczywiście, jeśli kogoś to interesuje.
Ps. fakt – plaża nie jest powalająca – lepiej popłynąć na Favignanę.
To były nasze bardzo leniwe wakacje i Trapani się w to lenistwo wpisało. Taki swojski klimat. Co kraj to obyczaj, co człowiek to inne wymagania 🙂 Dla nas to były tak leniwe dni, że nawet nie myśleliśmy o tym, żeby jechać gdzieś na plażę, ale dobrze mieć taki namiar. Jeśli sami z niego nie skorzystamy to może komuś innemu się przyda.
Trapani jest magiczne! Ja się zakochałam w nim od pierwszego wejrzenia i zostałam tutaj na zawsze. Przepiękne kamienice, zabytki, morze (a właściwie dwa morza), słońce, życzliwi i uśmiechnięci ludzie, przepyszne jedzenie… Czego człowiek potrzebuje więcej będąc na wakacjach? Zapraszam Was wszystkich do mojego cudownego miasta! Nie pożałujecie.
Pojechałaś i zostałaś? Spotkaliśmy jedną uroczą Polkę, która wyjechała i została. Jedyne na co narzekała to, że… marznie w zimniejszych miesiącach.
Faktycznie, zupełnie zapomniałem o tym fantastycznym momencie, w którym idąc na spacer na zachód zauważasz moment, w którym i na północy i na południu w przecznicach ulic widać morze.
Ja także na pewno pojadę tam jeszcze.
Trapani to mój pierwszy kontakt z Sycylią. Podoba mi się nadal mimo, że obiektywnie rzecz biorąc jest wiele bogatszych turystycznie miejsc, które widziałam na wyspie. Ale zawsze będzie bliskie mojemu sercu. Uważam, że warto odwiedzić to miejsce.
Wczoraj wróciłam z Trapani. Tak jak napisała wcześniej Kamila jest tam szeroka, piaszczysta plaża (nie trzeba więc specjalnych bucików), ale należy przejść kawałek ulicą wzdłuż morza do Casa Santa- Erice. To jest ta dolna część Erice (tam mieszkałam w apartamencie wynajętym od prywatnej osoby, miałam widok na morze i dwa wiatraki). Samo Trapani też mnie nie zachwyciło, ale mimo to jestem zadowolona z wyjazdu. To był mój czwarty pobyt w Italii, a pierwszy na Sycylii. Uwielbiam ten włoski bajzel, ma to swój klimat. Oczywiście „perełką” było stare średniowieczne Erice, wjazd do niego kolejką i przepiękny widok miasta Trapani. Coś wspaniałego.
Bijemy się w pierś w sprawie tej plaży. Zrzucamy to na mdłości i senny nastrój pierwszego trymestru Magdy 😉
Czy mogę cię prosić o namiary na tą plażę,wyjeżdżam do Trapani 21 08.,ewentualnie o kontakt na mila beatamachulec@wp.pl
pozdrawiam,Beata
Kierując się tym, co napisała Raja i tym, co udało się znaleźć na Google Street View, wydaje nam się, że to ta plaża: https://www.google.pl/maps/@38.0417343,12.5409613,3a,75y,22.5h,99.89t/data=!3m8!1e1!3m6!1sAF1QipPdb33s-hXaZjX0LH5-sO-ayVX1Hn8cXqU2aR1F!2e10!3e11!6shttps:%2F%2Flh5.googleusercontent.com%2Fp%2FAF1QipPdb33s-hXaZjX0LH5-sO-ayVX1Hn8cXqU2aR1F%3Dw203-h100-k-no-pi0-ya331.37976-ro-0-fo100!7i8704!8i4352
Dziękuję!