
Kup sobie kościół!
Aktualności | 27.01.2017
Kup sobie kościół! Że żart? Na Zachodzie od lat jest to normalny proceder. Ba, nawet w Polsce pojawiają się takie oferty.
Jak to możliwe? A tak to, że jeśli wiernych jest jak na lekarstwo, świątynie świecą pustkami. Weźmy pod lupę Holandię. Ponad połowa Holendrów formalnie nie należy do żadnej wspólnoty religijnej. Według aktualnych obliczeń tylko 20% Holendrów odwiedza świątynie w celach religijnych. Nie tak źle? Dodajmy więc, że odwiedza, ale… raz w roku! Przy takich liczbach można sobie tylko wyobrazić jak puste są kościoły. Przy takich statystykach hasło „kup sobie kościół” wcale nie jest takie nierealne.
Mickey Bosschert z holenderskiego biura nieruchomości uważa, że w ciągu najbliższych 10 lat w Holandii będzie sprzedanych około 1200 kościołów. „(…) sprzedaż kościołów będzie wywoływać opór obywateli, którzy byli z nimi w jakiś sposób związani np. zawierali w nich ślub, albo chrzcili dzieci czy też żegnali najbliższych. Jednak, jak mówi, ze względu na to, że kościoły zwykle znajdują się w bardzo atrakcyjnych lokalizacjach i mało kto do nich uczęszcza, istnieje duża presja, by się ich pozbywać.” I dodaje: „Za świątynie płaci się od 200 tys. do 5,5 mln euro.”
Według Frondy, która sama siebie określa słowami: „Największy portal konserwatywno – katolicki w Polsce”, aktualnie w Holandii tylko 7 tysięcy spośród 19 tysięcy kościołów wciąż służy za „domy modlitwy”.
Na stronie Reliplan, organizacji zajmującej się m.in. sprzedażą kościołów, aktualnie znajdziemy oferty sprzedaży 216 budynków kościelnych.
Choćby taki:
(zdjęcie pochodzi ze strony relipan.nl)
A w ofercie czytamy:
„(…) piękny kościół zbudowany w 1537 roku z charakterystyczną wysoką wieżą (…) Do tej pory budynek służył jako kościół. (…) Obok kościoła znajduje się mały cmentarz. (…) Duże okna w sali parafialnej zapewniają mnóstwo naturalnego światła i nadają pomieszczeniu przyjemną atmosferę. (…) Kościół znajduje się w obszarze, który idealnie nadaje się do rekreacji. Krajobraz urozmaicają lasy, wrzosowiska i mokradła. Gmina posiada rozbudowaną sieć szlaków rowerowych i turystycznych, szlaki do jazdy konnej (…).”
Wspólnoty wyznaniowe często zastrzegają sobie, kim mają być nabywcy i na co mogą oni przekształcić taki budynek, ale zdarza się, że dzieje się inaczej. Zazwyczaj nowe życie kościoła to rzeczywiście działalność kulturalna czy oświatowa, ale istnieją kościoły, które stały się restauracjami czy klubami nocnymi.
Tak stało się np. w Irlandii, gdzie kościół św. Marii stał się pubem i w dodatku nazywa się The Church.
(logo i zdjęcia pochodzą ze strony thechurch.ie)
Kup sobie kościół i zrób z niego klub nocny? Brzmi absurdalnie? Il Gattopardo Cafe w Mediolanie to aktualnie właśnie nocny klub.
(zdjęcia pochodzą ze strony ilgattopardocafe.it)
Równie wielkie (o ile nie większe) emocje budzi fakt przekształcenia w Wielkiej Brytanii dawnego kościoła Metodystów w… sklep Tesco.
(zdjęcia pochodzą ze strony bnps.co.uk)
My również natrafiliśmy na takie przekształcenia kościołów, a było to podczas wyprawy do Maastricht.
Księgarnia Selexyz Dominicane:
I hotel Kruidherenhotel:
Za ile można kupić kościół?
W Polsce można z bardziej nietypowych budynków można kupić pałace czy zamki. Kościoły są zbliżone do nich powierzchnią i pewną estetyką. Dlatego ich ceny często są porównywalne i, biorąc pod uwagę metraż, wcale nie są bardzo wysokie. Nie mówiąc już o ich wyjątkowości.
Mówi się, że kościół można kupić za cenę średniego mieszkania w mieście. To jednak bardzo szerokie widełki. Żeby jednak nie być gołosłownym, mamy dla Was przykładową ofertę:
(zdjęcia pochodzą ze strony intercentrum.com.pl)
(zdjęcie tytułowe pochodzi ze strony flickr.com/photos/uajamie)
M.
Może Was zaciekawi:
Wielkanocne Maastricht i pierwsze spotkania z przerobionymi kościołami
Galeria zdjęć przedstawiających najciekawsze biblioteki na świecie (jest i Polska)
Dodaj komentarz